top of page

Za obiektywem
TROCHĘ O MNIE. POZNAJMY SIĘ
Miło mi, że tutaj jesteś ale będzie mi bardziej miło poznać Ciebie! Już teraz zapraszam na niezobowiązującą rozmowę przy kawie lub herbacie i jakimś pysznym ciasteczku, a żeby nie było, że pijesz z zupełnie nieznajomą osobą, napisałem kilka słów o sobie.
Mam na imię:
Artur
Znajomi mówią do mnie:
Arczi
Przeżyłem:
30 wiosen
Żyję:
w Słubicach k.Płocka
Mówią, że artystyczna ze mnie dusza i chyba coś w tym jest. Jako dziecko lubiłem przenosić to co widzę na papier - przy pomocy ołówka. Dziś mogę powiedzieć, że robię to samo, zmieniło się tylko narzędzie. Lecz droga do tego by ponownie to w sobie odkryć była długa, kręta, wyboista.
Jak to mówią... do wszystkiego w życiu trzeba dojrzeć.


MOJA WYMARZONA SUPERMOC:
teleportacja
ZANIM UMRĘ, CHCĘ:
zobaczyć zorzę polarną
MOJE WYMARZONE WAKACJE:
fotowyprawa po Islandii
GDYBYM MIAŁ ZJEŚĆ OSTATNI POSIŁEK BYŁOBY TO:
placek po węgiersku
NIE MOGĘ ŻYĆ BEZ:
mojej rodziny
Jestem
Mam
SOBĄ
NIEPOPRAWNYM OPTYMISTĄ
SZCZĘŚLIWYM WUJKIEM
DOBRYM SŁUCHACZEM
WRAŻLIWY
SPOKOJNY
WESOŁY
WDZIĘCZNY ZA TO CO MAM
SENNY PO ENERGETYKACH
FANEM FC BARCELONY
CUDOWNĄ RODZINĘ
SERCE PEŁNE MIŁOŚCI
DYSTANS DO SIEBIE
POCZUCIE HUMORU
DUŻO CIERPLIWOŚCI
DOBRE INTENCJE
ZAJAWKĘ NA GRY WIDEO
TĘ MOC
NADZIEJĘ





1/5
Lubię
CHAŁWĘ
MUZYKĘ
GÓRY
MIODOWE LATA
JEŹDZIĆ NA ROWERZE
ŚMIAĆ SIĘ
CZYTAĆ KSIĄŻKI
MIEĆ CZYSTO W AUCIE
TAŃCZYĆ GDY NIKT NIE
PATRZY
ŚPIEWAĆ POD PRYSZNICEM
WYJADAĆ SUSZONE
BANANY Z MUSLI
Wierzę
W SIEBIE
W MIŁOŚĆ
W PRZYJAŹŃ
W KARMĘ
W PRAWO PRZYCIĄGANIA
ŻE WSZYSTKO W ŻYCIU
DZIEJE SIĘ PO COŚ
W WYJĄTKOWE RELACJE
ŻE BARCA BĘDZIE MISTRZEM

NIGDY NIE ZAPOMNĘ:
prostej, ludzkiej życzliwości
Pandemiczna wiosna. Kolejki pod sklepami jak za komuny. Ja na parkingu w połowie zanurzony w aucie przekładam zakupy. Z kolejki za moimi plecami wybrzmiał głos pewnej starszej pani. DZIĘKUJĘ! - usłyszałem. Całkowicie nieświadomy odwróciłem się i nasze oczy się spotkały. Uśmiechnęła się. Lekko zdezorientowany odwzajemniłem uśmiech. BARDZO PANU DZIĘKUJĘ - powtórzyła. Po chwili, z niespotykaną dla mnie jak dotąd wdzięcznością dodała... DZIĘKUJĘ PANU ZA NAJPIĘKNIEJSZE NA ŚWIECIE ZDJĘCIE BABCI Z WNUCZKĄ!
DLATEGO WŁAŚNIE FOTOGRAFUJĘ. LUBIE MIEĆ POCZUCIE, ŻE TO CO ROBIĘ MA SENS I ZNACZENIE. JEŚLI KTOŚ DZIĘKI TEMU UŚMIECHNĄŁ SIĘ, POCZUŁ SZCZĘŚLIWY NO TO WYGRAŁEM ŻYCIE. JESTEM BARDZO WDZIĘCZNY TYM, KTÓRZY WPUŚCILI MNIE Z APARATEM DO SWOJEGO ŻYCIA. Z KAŻDYM REPORTAŻEM, Z KAŻDĄ SESJĄ UŚWIADAMIAM SOBIE, ŻE JESTEM W DOBRYM MIEJSCU.
FOTOGRAFIA TO COŚ CO SPRAWIA MI DUŻO PRZYJEMNOŚCI, DAJE PIENIĄDZE, SZCZĘŚCIE, KONTAKTY Z LUDŹMI, MOŻLIWOŚĆ PODRÓŻOWANIA, SPEŁNIENIA SIĘ ZAWODOWO. TO MÓJ KONIK. MÓJ BRAKUJĄCY
PUZZEL DO UKŁADANKI MOJEGO ŻYCIA.
Artur Szymański
bottom of page